Tenista Jerzy Janowicz po przegranej w niedzielę z Marinem Ciliciem, po meczu Pucharu Davisa Polska - Chorwacja, w bardzo ostrych słowach, wpowiedział się nt. sytuacji sportowców w Polsce.
Najpierw zwrócił się jednak do dziennikarzy: - Czemu macie wobec nas jakieś oczekiwania? Może sami wyjdźcie na kort, przepracujcie całe życie w ten sposób, a dopiero potem miejcie oczekiwania. To mnie już śmieszy - mówił tenisista .
Zaczęło się od niewinnego pytania o to, czy może oczekiwania mediów i kibiców wobec tenisowej reprezentacji Polski nie są przypadkiem zbyt wysokie. Janowiczowi puściły jednak nerwy.- Jesteśmy generalnie krajem, w którym nie ma jakiejkolwiek perspektywy, czy to w sporcie, czy w biznesie czy w życiu prywatnym. Nie ma perspektywy dla nikogo. Studenci studiują tylko po to, żeby z tego kraju wyjechać. Trenujemy gdzieś po szopach i to nie tylko w tenisie. Przykładowo Zbigniew Bródka musi trenować zagranicą - krzyczał - To czemu macie takie oczekiwania wobec nas?! Może sami wyjdźcie najpierw na ten kort! Przepracujcie całe życie na korcie a dopiero potem miejcie oczekiwania! To już mnie śmieszy! Przeżyjcie to, co sportowcy przeżywają! Nie ma żadnej pomocy! W żadnym sporcie i w żadnym zawodzie! Każdy musi orać i wyrywać, żeby coś osiągnąć! Czytam wasze artykuły i mi się śmiać chce. Kim jesteście, żeby mieć takie oczekiwania?! Co takiego robicie, żeby je mieć?! Siedzicie tylko i krytykujecie! Oczekiwania to może mieć mój trener, który poświęca dla mnie całe życie i płacze, jak przegrywam, moja mama, tata. A nie wy! Bohatera w naszym kraju się tworzy przez całą karierę. A śmiecia i zero można stworzyć po jednym meczu - zakończył i rzucił mikrofonem.