Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski rozstał się z redakcją "Gazety Polskiej Codziennie". Zarzuca jej m.in. niepłacenie honorariów i porównuje do "Gazety Wyborczej"
 

- W ubiegłym tygodniu rozstałem się definitywnie z "Gazetą Polską Codziennie", do której przez ponad dwa lata pisałem regularnie felietony, zamieszczane we wtorkowych wydaniach. Czyniłem to społecznie, bo wbrew wcześniejszym ustaleniom redakcja permanentnie uchylała się od płacenia honorariów, które od samego początku przekazywałem na wsparcie ośrodków dla niepełnosprawnych . Odszedłem, gdy gazeta jednoznacznie opowiedziała się za pseudo-rewolucją na Majdanie, kontrując przy tym wszelkie krytyczne głosy, wzywające do opamiętania. Inna sprawa, że powinienem odejść już dawno, bo rzetelność i obiektywność gazety z miesiąca na miesiąc leciały na łeb na szyję, spadając prawie do poziomu "Gazety Wyborczej" - napisał 11 lutego w swoim oświadczeniu duchowny.,

Na swojej stronie ks. Isakowicz opublikował również list (przeczytaj) dr. hab. Bogusława Pazia z Uniwersytetu Wrocławskiemu, który broni b. felietonistę "GPC" ws. pszakwila - jak sam pisze, Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, wytypowanego na przyszłego ministra spraw zagranicznych.

- Przypomnę, że w zeszłym roku redakcja GPC zablokowała profesorowi inny polemiczny artykuł - tutaj więcej. Czy postąpi podobnie także z tym artykułem, czy też jednak będzie miała odwagę i jednak opublikuje? Czytelnicy będą  mogli o tym przekonać się sami - informuje ks. Isakowicz. 

Redakcja Gazety Polskiej Codziennie nie chce komentować sprawy.

mu

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl