„Apelujemy o nazywanie aresztowanych obywatelskimi dziennikarzami, ponieważ ich posty i materiały wideo dokumentują systematyczne prześladowania na Krymie” - napisali przedstawiciele organizacji „Krymska Solidarność”, której aktywistów zatrzymały tydzień temu rosyjskie służby pod zarzutem terroryzmu.

23 zatrzymanych 27 marca br. Tatarów oskarżanych jest o członkostwo w zakazanej w Rosji Partii Odrodzenia Islamskiego (Hizb ut-Tahrir) za co grożą kary od 10 do 20 lat więzienia i wysokie grzywny. Jednak ponad połowa aresztowanych to aktywiści „Krymskiej Solidarności”, powstałej 3 lata temu organizacji zajmującej się pomocą rodzinom represjonowanych na Krymie Tatarów.

Członkowie „Krymskiej Solidarności” pełnią także funkcje dziennikarzy obywatelskich, rejestrując i publikując wydarzenia związane z więźniami politycznymi oraz przypadki łamania praw człowieka przez władze Krymu. Jest to często jedyne źródło informacji o tym, co dzieje się na półwyspie, stąd apel o uznanie przez międzynarodową społeczność prześladowanych aktywistów za dziennikarzy i nadawanie im członkostwa w międzynarodowych organizacjach dziennikarskich oraz uznanie represji wobec nich za ataki na dziennikarzy.

Jak podaje PAP, wśród aresztowanych jest Remzi Bekirow, który od 4 lat relacjonował procesy więźniów politycznych. Podczas przeszukiwania jego domu, FSB zarekwirowało legitymację prasową i inne dokumenty poświadczające prawo do wykonywania zawodu dziennikarza.

Aktywiści zwrócili się z prośbą o wykorzystanie wszelkich możliwych mechanizmów obrony dziennikarzy oraz wezwali do protestów przeciwko prześladowaniu osób przełamujących rosyjską blokadę informacyjną na Krymie.

W ubiegłą środę (27 marca) rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji - Maja Kocijanczicz zaapelowała do Federacji Rosyjskiej o zakończenie przeszukań prywatnych nieruchomości Tatarów krymskich i „podjęcie wszystkich koniecznych kroków, aby zapewnić możliwość do korzystania z wolności wyrażania poglądów, prawa do pokojowego gromadzenia się i zrzeszania, wolności myśli i religii dla wszystkich na Krymie bez żadnej dyskryminacji”. Jak zauważyła rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji, słowa te padły z rekomendacji Narodów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.

Wojciech Pokora

 

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl