Białoruski sąd skazał ekipę reporterską Biełsatu z Brześcia Alesia Lauczuka i Miłanę Charytonawą za pracę bez akredytacji. W przeliczeniu na złotówki będą musieli zapłacić 5,5 tys. zł.
Dziennikarzom postawiono zarzut, że bez akredytacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych relacjonowali dla Biełsatu protest przeciwko budowie fabryki akumulatorów w Brześciu. Dodatkowo Aleś Lauczuk otrzymał karę za materiał o problemach mieszkańców ulicy Paplauskiego w Brześciu. Dziennikarze nie biorą udziału w rozprawach, uznają bowiem, że nie ma to żadnego wpływu na wyrok.
Jak informuje telewizja Biełast na swojej stronie internetowej, w ubiegłym roku Alesia Lauczuka i jego żonę Miłanę Charytonawą aż siedmiokrotnie oskarżano o praca bez akredytacji dla zagranicznego medium. Wymierzone kary wyniosły łącznie 10 625 rubli – ok. 18,8 tys. złotych.
jka, źródło: Bielsat.eu