Najprawdopodobniejszą formą finansowania mediów publicznych będzie na razie dotacja z budżetu państwa – zapowiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin.
- Jestem zwolennikiem kompletnej zmiany systemowej sposobu finansowanie mediów publicznych, bo abonament bardzo trudno podnieść, a dla większości społeczeństwa jest on niezrozumiały i anachroniczny – tłumaczył wiceminister kultury Jarosław Sellin w poranku rozgłośni katolickich „Siódma9”.
Dodał jednak, że nowe, kompleksowe rozwiązania oznaczałyby dodatkowe obciążenia podatkowe. – A to nigdy nie jest łatwa decyzja dla władzy – zauważył wiceminister Sellin. Jego zdaniem najprawdopodobniejszą opcją będzie więc finansowanie mediów publicznych poprzez dotacje z budżetu państwa.
Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych”, powiedział w portalu „Press”, że na ustabilizowanie sytuacji mediów publicznych potrzeba ok. 1,5 mld zł rocznie (wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego wynoszą prawie 700 mln zł). Uważa on także, że kwota dotacji powinna być podnoszona o wskaźnik inflacji lub powiązana z PKB.
Także zadaniem Joanny Lichockiej, posłanki, członkini Rady Mediów Narodowych, konieczna jest zmiana systemu finansowania mediów publicznych. – Dotacja z budżetu państwa to najbardziej prawdopodobna koncepcja. Jest to niezbędne jeżeli chcemy mieć media publiczne na przyzwoitym poziomie. Wpływy z abonamentu są bowiem niewystarczające – powiedziała Joanna Lichocka.
jka