„Europejska Federacja Dziennikarzy wyraziła rosnący niepokój wywołany niedawnym ogłoszeniem przez nowo wybrany rząd planów wprowadzenia w nadchodzących miesiącach nowych przepisów dotyczących publicznych mediów, mających na celu zwiększenia kontroli nad państwowymi mediami” – poinformował sekretariat EFD.

            W oficjalnym stanowisku prezes Federacji Mogens Blicher Bjerregård zwraca uwagę, że “rząd musi zachować dystans aby zapewnić wolność mediów publicznych. Niezależność dziennikarska jest podstawową wartością zarówno dla publicznych jak i prywatnych mediów w każdym demokratycznym społeczeństwie. Rząd powinien postępować ostrożnie by nie naruszyć tej zasady przeprowadzając swoją reform”.

            EFD zainteresowała się sytuacją w Polsce na wniosek Stowarzyszenia Dziennikarzy RP reprezentowanego przez Andrzeja Bilika, byłego prezentera i szefa redakcji „Dziennika Telewizyjnego” TVP w latach 70. i 80. Bilik w roku 1984 znalazł się też na słynnej „Liście Kisiela” zawierającej nazwiska najbardziej dyspozycyjnych dziennikarzy w stanie wojennym.

            Jak informuje sekretariat EFD Andrzej Bilik i Stowarzyszenie Dziennikarzy RP martwią się, „że plany rządu pogorszą tylko i tak coraz gorszy stan mediów publicznych. Zamiast naprawiać media publiczne, rząd je teraz niszczy. Pod kontrolą rządu dziennikarze będą albo zwalniani, albo poddadzą się autocenzurze”.

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl