Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy teza postawiona w tytule jest prawdziwa, polecam teksty, audycje radiowe i dokumenty filmowe nagrodzone podczas dorocznego konkursu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Dawno nie zdarzyło się, by w tak wielu przypadkach można było stwierdzić, że praca reportera ma sens, głęboki sens. Bo jeśli dzięki niej można wyciągnąć człowieka z „psychuszki”, przywrócić honor niesłusznie skazanemu, ujawnić przekręty przy budowie autostrad czy prawdę o przechowywaniu na terenie Polski broni atomowej… to warto być dziennikarzem.

Historia Krystiana Brolla pokazana przez zespół reporterek „Polsatu” jest wstrząsająca. Fakt, że w Polsce można spędzić 8 lat w szpitalu psychiatrycznym będąc całkowicie zdrowym na umyśle budzi najgorsze skojarzenia. Podobnie jak los bohatera reportażu Anny Śmigulec „Głupia sprawa”, który spędził 12 lat w więzieniu za morderstwo, którego nie popełnił. Dwie historie, dwie nagrody Wolności Słowa. I refleksja, jak ta wolność okazuje się ważna, gdy zawodzi państwo prawa, a triumfuje „państwo w państwie”.

Wolność słowa to także możliwość oddania sprawiedliwości naukowcom, którzy swoją międzynarodową sławę zamienili na kpiny, obelgi i pomówienia w ojczyźnie. A wszystko za to, że zdecydowali się zaangażować wiedzę i autorytet w niezależne od oficjalnego śledztwa badanie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Film „Polacy” Marii Dłużewskiej znalazł w oczach jury konkursu najwyższe uznanie.  

O tym, że za wolność słowa można zapłacić życiem przekonaliśmy się w sposób dramatyczny 7 stycznia 2015 roku. Zamach terrorystyczny na redakcję magazynu „Charlie Hebdo” wywołał rzadko spotykaną solidarność światowej opinii, ale też poważną refleksję nad odpowiedzialnością, która stanowi rewers wolności słowa. W najnowszym numerze „Forum Dziennikarzy” polecamy cykl tekstów pod wspólnym tytułem „Wojna światów a świat mediów”. Zadajemy pytanie czy (i w jakich wypadkach) warto bronić medialnych bluźnierców, gdzie leżą granice satyry oraz jak relacjonować ataki terrorystyczne.

Rok 2015 zaczyna się nie tylko w cieniu Paryża oraz rosnącego w siłę Państwa Islamskiego, ale przede wszystkim pogłębiającego się chaosu w Syrii i na Ukrainie. Obraz tego, co się tam dzieje dociera do nas dzięki odwadze i determinacji dziennikarzy, takich jak Wojciech Szumowski i Michał Przedlacki z TVN, czy Paweł Bobołowicz z WNET, którzy z narażeniem życia pokazują całą prawdę o współczesnej wojnie. Okrutnej jak zawsze, innej niż poprzednie, bo dziś agresor robi wszystko by ukryć swoje oblicze. Dziennikarstwo, które mu to uniemożliwia nie tylko ma sens, ale staje się niezbędne dla postawienia tamy zmasowanej propagandzie, wirusowi zatruwającemu światowy przekaz informacyjny.

Przy okazji Gali Nagród SDP zobaczyliśmy też inny, bardzo przyziemny wymiar pracy dziennikarskiej. Za jej rosnącym znaczeniem nie idzie niestety stabilność. Elżbieta Ruman i Dagmara Drzazga – autorki dwóch filmów uhonorowanych Nagrodą im. Macieja Łukaszewicza właśnie zostały zwolnione z TVP, a swój sukces zadedykowały wszystkim, którzy podzielili w 2014 roku ich los.  Anna Śmigulec z gorzką ironią wyznała, że trochę im zazdrości, nie zaznała bowiem jeszcze smaku stałego zatrudnienia.

Piotr Legutko

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl