TVP dostała 800 mln zł pożyczki od skarbu państwa. W zeszłym roku telewizja publiczna pożyczyła 300 mln. Życie publicznego nadawcy na pożyczkach to prosta konsekwencja tego, że rządząca koalicja przez dwa lata nie była w stanie zdecydować i uchwalić w parlamencie niczego sensownego (ani nawet nonsensownego) w sprawie finansowania mediów publicznych. Przypomnę w telegraficznym skrócie. Najpierw były chyba ze trzy podejścia (nawet z terminami) do nowej opłaty audiowizualnej. Potem była dłuższa przerwa. Następnie powrót do idei opłaty, ale z poprawką, że najpierw zostanie uchwalona ustawa uszczelniająca pobór abonamentu. Skończyło się na porzuceniu obydwóch projektów i „pożyczkowym” finansowaniu budżetowym czyli de facto zrealizowaniu wariantu zdecydowanie odrzuconego na samym początku.

            Tymczasem Cezary Jurkiewicz - prezes powołanej przez panią premier Polskiej Fundacji Narodowej – zapowiedział realizacje dwóch filmów pełnometrażowych na temat historii Polski. Jeden miałby dotyczyć udziału Amerykanów w odzyskaniu przez Polskę niepodległości, a drugi powstania warszawskiego. Pierwszy miały zrobić Clint Eastwood, a drugi Mel Gibson. Fundacja ma na to 100 mln zł (tyle dały spółki skarbu państwa). Z obu artystami prowadzone są rozmowy, choć tak dokładnie to chyba raczej rozmowy na temat ewentualnych rozmów. Natomiast jak wygląda rzeczywistość naszej filmowej polityki historycznej? Otóż TVP ogłosiła, a nawet jest w trakcie realizacji, emisje serialu „Korona królów”. I to mogłoby być ciekawe, ale nadzorująca prace nad scenariuszem Ilona Łepkowska wyjaśniła wirtualnymmediom.pl, że to nie jest serial, bo na skutek szczupłości środków mamy do czynienia raczej z… telenowelą.

            Minister środowiska Jan Szyszko na antenie TVP Info wyraził radość z opuszczenia aresztu przez dwóch pilarzy, którzy pobili operatora Polsatu: „Cieszę się, że wyszli z aresztu. To ludzie, którzy tu pracują”. Tak, telewizyjny operator też tam pracował. Czy zwolnienie z aresztu było słuszne nie wiem, ale wypowiedź ministra robi na mnie wrażenie wypowiedzi, co najmniej, lekceważącej fakt pobicia pracownika mediów. Szkoda, że członek rządu nie skrytykował dobitnie agresji wobec dziennikarzy, bo takie przypadki są coraz częstsze. Niedawno podczas opozycyjnej demonstracji opluto reporterkę TVP, wcześniej podczas kontrmanifestacji smoleńskiej zaatakowano Michała Rachonia, a w ostatnim tygodniu w Krakowie podczas miesięcznicy zaatakowano dziennikarza Wyborczej Pawła Figurskiego.

            Tak a propos wypowiedzi ministra Szyszko, to na TT pojawił się ciekawy tweet małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak: „Zwrócę się do minister edukacji o uhonorowanie kibiców Legii Warszawa medalem Komisji Edukacji Narodowej”. Chodzi o słynną oprawę meczu, w której przypomniano niemieckie zbrodnie dokonane na ludności Warszawy podczas Powstania. Ja jednak jestem przekorny, więc przypomniał mi się przypadek kopnięcia kamerzystki TVN na stadionie w roku 2011 oraz kilka znacznie poważniejszych kibolskich „przewinień”. Np. dwa morderstwa na ulicach Krakowa na początku dekady w ramach kibolskich porachunków. Natomiast w sobotę podczas meczu Wisła – Cracovia na trybunach zawisła sektorówka przedstawiającego zakapturzonego kibola pochylonego na krzyżami z szalikiem „Pasów” i napis: „Boże, miej litość dla naszych wrogów, bo jak widzisz, my jej nie mamy.” No cóż, wnioskowanie o medal KEN, przyznawany za wyjątkowe zasługi w wychowaniu, w wypadku tego środowiska wydaje mi się pomysłem nader ryzykownym i ocierającym się (delikatnie mówiąc) o tolerowanie przemocy.

            I to by było na tyle poza rytualnym przypomnieniem, że uważam, iż reklamy z mediów publicznych powinny być  usunięte!

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl