Dziennikarka Radia Lublin nie musi ujawniać źródła swojej informacji. Sąd Rejonowy w Zamościu nie zgodził się na zwolnienie jej z tajemnicy dziennikarskiej.

 

Sprawa związana jest z procesem jaki toczy się w zamojskim sądzie. Prezydent miasta Andrzej Wnuk oskarżył o zniesławienie miejskiego radnego Marka Kudelę. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami, bo chodzi o prywatny akt oskarżenia. Media nie mogą obserwować rozprawy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawa dotyczy materiału dziennikarki Radia Lublin Marty Lackorzyńskiej. Chodzi kulisy głosowania rady miasta w Zamościu w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego Marka Kudeli, który został oskarżony przez prezydenta Wnuka w trybie artykułu 212 kodeksu karnego.

Z informacji portalu sdp.pl wynika, że dziennikarka, która była świadkiem w tej sprawie, mówiła o okolicznościach w jakich powstawał jej materiał do programu Aktualności w Radiu Lublin. I wtedy dziennikarka miała przyznać, że do zajęcia się sprawą zainspirował ją e-mail, jaki trafił do redakcji publicznej rozgłośni. Kiedy pełnomocnik radnego próbował ustalić, kto był autorem e-maila, dziennikarka odmówiła odpowiedzi na to pytanie powołując się na tajemnicę dziennikarską.

Wówczas obrońca oskarżonego radnego złożył wniosek o zwolnienie radiowej reporterki z tajemnicy.

Sąd rozpatrzył go 2 grudnia. Jak ustaliliśmy, sędzia Marta Podskarbi-Buńko oddaliła ten wniosek.

Postanowienie jak i jego uzasadnienie zostało ogłoszone za zamkniętymi drzwiami. Nie mógł w nim uczestniczyć Wojciech Pokora, wiceprezes lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, który z upoważnienia Komisji Interwencyjnej SDP chciał obserwować rozprawę. - Chcieliśmy usłyszeć jakie mogą być argumenty za tym, że dziennikarz zostaje zwolniony z tajemnicy dziennikarskiej. Jednak sąd na wniosek pokrzywdzonego nie pozwolił nam uczestniczyć w rozprawie. Na szczęście wniosek został negatywnie rozpatrzony, więc tajemnica została zachowana – powiedział portalowi sdp.pl Wojciech Pokora. Podkreślił, że z punktu widzenia wolności słowa decyzja sądu jest bardzo pozytywna. - Napawa optymizmem dalsze funkcjonowanie dziennikarstwa w naszym kraju. Dzięki temu, że sądu nie przychylają się do wniosków o ujawnianie informatorów dziennikarzy, pozwala nam to pełnić tę ważną funkcję społeczną – stwierdził wiceszef lubelskiego oddziału SDP.

Z takiego rozstrzygnięcia zadowolona jest Marta Lackorzyńska, dziennikarka Radia Lublin. - Uważam, że zwolnienie dziennikarza z tajemnicy dziennikarskiej w takiej sprawie stworzyłoby niebezpieczny precedens. Otworzyłoby furtkę dla wszystkich, którzy chcieliby szukać tych, którzy informują media o różnych sprawach – stwierdziła w rozmowie z sdp.pl.

Tomasz Nieśpiał

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl