Do mojej polemiki z New York Timesem, m.in. z dziennikarką Joanną Berendt, wkradł się błąd.
Dokumentując materiał, ponieważ nazwisko Joanny Berendt było mi zupełnie obce, zajrzałam do Google’a, aby sprawdzić kto to jest? Otrzymałam informację – dziennikarka i kobiecy coach, w różnych linkach, ale imię i nazwisko identyczne. Ponieważ Berendt, to nazwisko rzadkie – to nie Kowalska, Nowak czy Malinowska – i dodatkowa zbieżność imienia, byłam pewna, że to ta sama osoba.
Okazało się, że zbieżność imienia i nazwiska jest przypadkowa. Za zaistniałe nieporozumienie serdecznie Panią Joannę Berendt – działającą pod marką Kobiecy Coach i autorkę książek dla dzieci i rodziców, przepraszam.
Elżbieta Królikowska-Avis