W czasie jednej z wielu ostatnio debat o mediach publicznych ktoś sformułował śmiałą myśl, że kto bierze media publiczne, ten traci władzę. Jak zatem zdjąć tę klątwę z mediów publicznych? Jest na to jedyny dobry sposób. Należy oddać media publiczne społeczeństwu. Nie będzie to jednak możliwe, zanim media publiczne nie staną się realnie, a nie tylko wirtualnie mediami publicznymi.

W roku 2000 miała miejsce największa czystka w historii mediów publicznych. Wyrzucono z TVP 1500 twórców, w tym 900 dziennikarzy.W tym samym momencie pozostali dziennikarze – twórcy( w odróżnieniu do zatrudnionych na stanowiskach dziennikarskich urzędników) zostali przeniesieni z redakcji do tzw. agencji, stając się tym samym petentami we własnej firmie. Odtąd bowiem środki finansowe na produkcję ( n.b. publiczne środki) zostały oddane w prywatne ręce. W efekcie oferta programowa się skomercjalizowała, a dziennikarze stali się faktycznymi niewolnikami mianowanych politycznie, często niekompetentnych, urzędników.

Rozpoczęła się wewnętrzna walka środowisk twórczycho wartości i służbę społeczną z rządzącymi w mediach publicznych upolitycznionymi urzędnikami. Kto miał niekwestionowaną przewagę w tej walce? Walczący o niezależność i misję twórcy, czy umocowani politycznie urzędnicy?

Czy do opinii publicznej dotarły informacje o strajkach, protestach, odezwach środowisk twórczych mediów publicznych?Pytanie jest retoryczne. Nie dziwi zatem, że wszelkie najsłuszniejsze nawet akcje twórców walczących o wartości, w ramach SDP czy związków pracowników twórczych TVP, nie przyniosły żadnych rezultatów. Co więcej odium upolitycznienia i komercjalizacji spadło na całe środowisko.

Problem, zakłócających spokojne życie urzędnikom w mediach publicznych, dziennikarzy został ostatecznie rozwiązany latem 2013 r. outsourcingiem nielicznych już pozostałych w firmie twórców. Odtąd, cytując ówczesną Dyrektor Biura Kadr, „nie ma już w mediach publicznych dziennikarzy”!!! To znamienne, że w tej wypowiedzi zawarty został słuszny skądinąd pogląd, że zatrudnieni na stanowiskach urzędniczych „dziennikarze” nie są pracownikami twórczymi.

Oczywista refleksja jest taka, że próba ratowania mediów publicznych przez środowiska twórcze wewnątrz TVP okazała się porażką. Cóż nam zatem pozostaje?

Tylko działający w interesie społeczeństwa politycy mogą zmienić media publiczne, przywracając im wartości, misję i niezależność.To jedyna skuteczna droga, aby ostatecznie zdjąć klątwę z mediów publicznych. Klątwę niemożności, marazmu i apatii, wygenerowanych przez zależne politycznie środowiska urzędnicze, które spatologizowały media publiczne.

Ewa Urbańska

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl