Przeciwstawianie się propagandzie w mediach i zachowanie obiektywizmu w relacjonowaniu konfliktu na Ukrainie to jedno z najważniejszych wyzwań, które stoją przed dziennikarzami w Polsce i na Ukrainie – uznali zgodnie uczestnicy III Polsko-Ukraińskiego Forum Dziennikarzy, który odbywa się w Kazimierzu Dolnym.
- Wojna, która się toczy na Ukrainie jest także wojną na płaszczyźnie wiedzy, informacji i manipulacji. To jest wojna o rząd dusz i dziennikarze muszą sobie zdawać sprawę, że uczestniczą w tej wojnie na pierwszej linii frontu, dlatego tak ważne jest to, by dążyli przede wszystkim do pokazywania prawdy – mówiła podczas pierwszego dnia kazimierskiego forum Jadwiga Chmielowska, skarbnik zarządu głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Podkreśliła też niebagatelną rolę współczesnych mediów polskich i ukraińskich w edukacji historycznej społeczeństwa. – Nie znając historii, źle interpretujemy stan obecny – przekonywała Chmielowska.
Jej zdaniem dziennikarze przestali uprawiać dziennikarstwo, lecz z obawy przed utratą pracy zaczęli tworzyć fakty medialne i podlizywać się wydawcom. - Dziennikarstwo stało się narzędziem propagandy, walki politycznej – zdiagnozowała Jadwiga Chmielowska. I dodała, że zadaniem dziennikarzy jest odzyskanie wiarygodności.
Z kolei Zbigniew Rytel z zarządu SDP uważa, że dziennikarstwo jest zawodem wolnym i nie powinno być ograniczane przez żadne władze. - Jedynym sposobem żeby zachować wolność tego zawodu, czyli oderwanie się od władz, jest samoregulacja środowiska. Przestrzeganie etyki dziennikarskiej czyni nas dziennikarzami. To wyróżnia nas od propagandystów – stwierdził Zbigniew Rytel.
"Przestrzeganie etyki dziennikarskiej czyni nas dziennikarzami" - Zbigniew Rytel