8 września podczas pierwszego Zjazdu delegatów NSZZ 'Solidarność' uchwalona została odezwa – Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej:

'Delegaci zebrani w Gdańsku na I Zjeździe Delegatów Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" przesyłają robotnikom Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Rumunii, Węgier i wszystkich narodów Związku Radzieckiego - pozdrowienia i wyrazy poparcia.

Jako pierwszy, niezależny związek zawodowy w naszej powojennej historii, głęboko czujemy wspólnotę naszych losów. Zapewniamy, że wbrew kłamstwom szerzonym w waszych krajach, jesteśmy autentyczną, 10-milionową organizacją pracowników, powołaną w wyniku robotniczych strajków. Naszym celem jest walka o poprawę bytu wszystkich ludzi pracy. Popieramy tych z was, którzy zdecydowali się wejść na trudną drogę walki o wolny ruch związkowy. Wierzymy, że już niedługo wasi i nasi przedstawiciele będą mogli się spotkać celem wymiany związkowych doświadczeń'.

Pomimo, że odezwa adresowana była tylko do robotników - 'ludzi pracy Europy Wschodniej', jej wymowa i oddźwięk był dużo szerszy, międzynarodowy, ponadklasowy i ponad narodowy. Sam Leonid Breżniew, I sekretarz KC KPZR po przeczytaniu Posłania miał powiedzieć że to 'Niebezpieczny i prowokacyjny dokument'. W latach osiemdziesiątych 20 wieku na słowo 'Solidarność' drżały stolice potężnych imperiów – Moskwa i Pekin, lider Tybetańczyków JŚ Dalai Lama uznawał ideę 'Solidarności' za jedną ze swoich inspiracji do walki o niepodległość swojego narodu, a po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Prezydent USA Ronald Reagan ogłosił 30 stycznia 1982 r. Dniem Solidarności z Polską, - ang. International "Solidarity Day".

Polska posiadała na przestrzeni wieków unikalną i wyjątkową cechę jaką jest tworzenie uniwersalnych wartości i projektów cywilizacyjno – politycznych. Najpierw była to idea Rzeczpospolitej, gdzie w ramach jednego organizmu państwowego żyli w harmonii wyznawcy różnych religii, narodowości i języków, i która to idea przez 400 lat promieniowała i inspirowała cały zachodni świat jako realnie istniejący byt polityczno-społeczny; później w czasie istnienia II Rzeczpospolitej w okresie międzywojennym była to opracowana i wprowadzana w życie przez Józefa Piłsudskiego uniwersalna koncepcja Idei Prometejskiej, dająca krajom i narodom zniewolonym przez komunistyczną Rosję prawo do samostanowienia, suwerenności i niepodległości; aż wreszcie po ideę Solidarności, która wychodziła ponad zimnowojenny podział kapitalizm- komunizm i przywracała ludziom, klasom i narodom prawo do własnej godności, odpowiedzialności i troski o dobro wspólne.

Dzisiaj niestety brakuje tej zapomnianej trochę idei równości i solidarności, a funkcjonujące obecnie międzynarodowe instytucje, które miały być remedium i rozwiązaniem na problemy naszego świata, same stały się bezwolnymi narzędziami dla najsilniejszych krajów i ich rządów.

Unia Europejska, która obiecywała wolność, równość i demokrację dla wszystkich partycypujących podmiotów takich jak państwa i narody, okazuje się być nie dość że coraz bardziej mechanizmem działającym według widzimisię poszczególnych urzędników i technokratów, to także zaczyna podlegać rosnącemi dyktatowi dwóch państw – Niemiec i Francji, których interesom podporządkowane są coraz liczniejsze unijne działania.

Także ONZ, który z założenia miał być miejscem spotkań dla wszystkich narodów świata, z powodu słabości strukturalnej i instytucjonalnej, jest dzisiaj słabym i bezwolnym miejscem jałowych obrad i narad, ale już nie decyzji i woli, gdyż te znajdują się w rękach kilku najsilniejszych rządów - globalnych graczy.

Dzisiaj, w coraz trudniejszej sytuacji międzynarodowej, w obliczu coraz agresywniejszej postawy Rosji, Chin i radykalnych islamistów, w chaotycznym i niepewnym środowisku słabości instytucjonalnej Unii Europejskiej i instytucji międzynarodowych takich jak ONZ, zarówno ludzie, jak i całe narody poszukują trwałej, pewnej i uniwersalnej podstawy do ponownego ustanowienia prymatu przyrodzonych i uniwersalnych praw człowieka połączonych z międzynarodową solidarnością, która wychodziła by ponad narodowe i regionalne egoizmy, interesy poszczególnych narodów czy imperialnych i mocarstwowych rozgrywek na mapie świata. Potrzebne są też nowe autentycznie demokratyczne mechanizmy reprezentacji politycznej poszczególnych narodów z pełnym poszanowaniem nawet najmniejszych podmiotów na zasadach równości i wzajemnego szacunku.

Potrzebna jest nowa światowa Solidarność.

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl