Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało reformę mediów publicznych i zmianę prawa prasowego.
O prawie prasowym nie będę się wypowiadał, bo o jego nowelizacji czy o pisaniu od nowa słyszę od lat. Jak zobaczę gotowy projekt, to uznam, że warto dyskutować. Na razie istotniejsza jest zmiana mediów publicznych. Ich nie ma co zaorywać, je trzeba zmienić. Jaka jest więc propozycja PiS?
Według planu Prawa i Sprawiedliwości, media publiczne, które są obecnie spółkami skarbu państwa,zostałyby przekształcone w instytucje kultury lub w instytucje wyższej użyteczności publicznej. PiS chce, aby zarządy mediów publicznych były jednoosobowe, a prezesi mieliby być wybierani spośród autorytetów świata kultury. W 75 procentach środki dla mediów publicznych miałyby pochodzić z dotacji publicznych. 1,5 mld zł rocznie miałoby doprowadzić do rezygnacji z reklam.
PiS chciałby również zatrzymać monopolizację mediów przez kapitał zagraniczny oraz wzmocnić ośrodki lokalne. Telewizja Publiczna miałaby produkować filmy historyczne, dokumentalne i przyrodnicze oraz filmy animowane dla dzieci.
Nie widzę na naszym portalu jakiejś ożywionej dyskusji na temat tych propozycji. Być może dlatego, że są one w fazie początkowej, ale przecież warto je odnieść do uchwał SDP z Kazimierza, wśród których było kilka dotyczących mediów publicznych, prasy i centralnego organu kontrolującego (monitorującego) media, jakim jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, w skrócie KRRiT.
Przypomnę więc fragmenty kilku uchwał odnoszących się do tych spraw:
Uchwała nr 1.
Media publiczne to dzisiaj narzędzie propagandy, a misję publiczną zastąpiło służenie interesom władzy. Zagarnięcie TVP, Polskiego Radia oraz PAP przez partie polityczne uderza w fundamenty demokracji.
Ograniczona jest wolność słowa, zagrożona niezależność mediów publicznych oraz pluralizm debaty publicznej. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich jest temu zdecydowanie przeciwne.
Moje pytania: co PiS zamierza zrobić w sprawie odpolitycznienia mediów? Czy ma zamiar kroczyć dotychczasową drogą zawłaszczania mediów przez kolejne rządy i koalicje, czy też ma zamiar „zwrócić” te media społeczeństwu? Jeśli to drugie, to jak ma to nastąpić i jaki jest model docelowy? Jednoosobowe zarządy brzmią nieźle, ale co oznacza wybór spośród „autorytetów świata kultury”? Kim oni są i kto ich będzie wybierał? Wbrew pozorom jest to kluczowe pytanie, bo jak wiadomo „ryba psuje się od głowy”.
Kolejne pytania: jeśli w TVP nie ma pluralizmu debaty publicznej (z czym się akurat zgadzam), to czy do mediów publicznych mają szanse wrócić programy i dziennikarze, którzy ów pluralizm zapewnią? Czy media publiczne będą mogły emitować programy zróżnicowane światopoglądowo, zawierające wartości różne od wartości chrześcijańskich?
Na marginesie: czy SDP powoła zapowiadaną w Kazimierzu grupę roboczą do pracy nad własnym projektem ustawy medialnej (Uchwała nr 1)?
Uchwała nr 2.
1. Forma prawno-organizacyjna obecnych spółek Skarbu Państwa wyczerpała się i należy je przekształcić w instytucje użyteczności publicznej. 2. Podstawą systemu finansowania mediów publicznych winien być abonament lub opłata audiowizualna. 3. Musi powstać system skutecznej kontroli wykonywania przez publiczną telewizję i radiofonię ich ustawowych zadań.
Akurat jeśli chodzi o pkt. 1. to propozycja PiS jest zbieżna z uchwałą SDP. Nieco inaczej jest z pkt. 2., ale według mnie, to co proponuje PiS zapewnia większy o ok. 200 procent budżet mediom publicznym niż nieściągalny abonament czy oplata audiowizualna (1,4 mld zł wobec 400 – 600 mln zł). Pytanie, jak jednak SDP widziałoby kontrolę wykonywania przez publiczną telewizję i radiofonię ich ustawowych zadań, skoro kolejne uchwały (nr 3 i nr 4) wzywały, całkiem słusznie, do zniesienia KRRiT. Nie wyobrażam sobie kontroli politycznej (jeśli nie będzie KRRiT lub jakiegoś podobnego doń ciała), a na wyobrażenie sobie niesformalizowanej kontroli społecznej wyobraźni mi jednak nie starcza. Więc co zrobić z pkt. 3?
Uchwała nr 5
zobowiązuje Zarząd Główny SDP do powołania zespołu programowego odpowiedzialnego za przygotowanie szczegółowego stanowiska Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w sprawie pożądanych zmian w przepisach prawa dotyczących działalności publicznych mediów regionalnych […] Decentralizacja produkcji TVP poprzez zwiększenie roli oddziałów TVP jako producentów. Zespół programowy powinien zaproponować rozwiązania wychodzące naprzeciw potrzebie takiej decentralizacji. • Stworzenie wydajnego i stabilnego systemu finansowania publicznej radiofonii i telewizji ze środków publicznych […] Gwarancja istnienia niezależnych zespołów dziennikarskich w rozgłośniach regionalnych radia publicznego i oddziałach TVP S. A. Uznanie umowy o pracę jako podstawowej formy zatrudnienia dziennikarzy po okresie próbnym. Wyjaśnienie problemu outsourcingu, tzw. umów śmieciowych oraz samozatrudnienia. Zespół powinien zaproponować instrumentarium prawne osiągnięcia tych celów.
Mamy więc plan działania, tylko wydaje mi się, że porusza się on w obrębie ewolucji struktury mediów masowych, a ta struktura zostanie jednak przez propozycję PiS poważnie zachwiana ( o ile oczywiście PiS dojdzie do władzy i zrealizuje swoje pomysły). Wychodzi na to, że w Kazimierzu formułując swoje postulaty wyszliśmy z jednej strony naprzeciwko oczekiwaniom politycznym kilku ugrupowań, a z drugiej strony nie zakładaliśmy tak daleko posuniętego radykalizmu proponowanych zmian!
Uchwała nr 6
Stanowisko Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów SDP w sprawie mediów regionalnych i lokalnych niepublicznych.
Apelujemy o przywrócenie mediom regionalnym ich właściwej pozycji w lokalnych społecznościach, przeciwdziałanie monopolizacji mediów regionalnych, wspieranie podmiotów polskich działających na rynku mediów regionalnych i lokalnych oraz o poprawę sytuacji regionalnych mediów publicznych.
Nic dodać, nic ująć, potrzeba tylko pieniędzy i zmian własnościowych, które muszą – aby zaszły – być poprzedzone zmianami w prawie.
I na zakończenie tego przeglądu wybranych uchwał z Kazimierza
Uchwała nr 17 w sprawie wprowadzenia zmian w ustawie „Prawo prasowe”
Uważamy za niezbędne i pilne wprowadzenie zmian w ustawie „Prawo prasowe”, ponieważ obecna regulacja jest nieprecyzyjna i nie odpowiada realiom wykonywania zawodu dziennikarza. W szczególności domagamy się: 1. Sprecyzowania definicji zawodu dziennikarza zgodnie z obecnymi uwarunkowaniami wykonywania tej profesji, 2. Wprowadzenia zmian likwidujących karną odpowiedzialność wynikającą z art. 212 kodeksu karnego, 3. Zagwarantowania dziennikarzom prawa zachowania tajemnicy dziennikarskiej, 4. Likwidacji obowiązku autoryzacji, 5. Zdefiniowania i wprowadzenia i klauzuli sumienia.
Aczkolwiek nie wierzę w szybką zmianę Prawa Prasowego w Polsce, to podpisuję się pod wszystkimi w/w postulatami. Sęk w tym, kogo będziemy mieli w bojach o PP za sojusznika, bo o wrogów się nie martwię – tych będzie pełno…
Ta krótka analiza, a właściwie drobne uwagi do projektu PiS i do uchwał SDP, pokazują że nadal jest więcej niejasności i niepewności względem przyszłego kształtu mediów publicznych w Polsce niż jasnej wizji i konkretnych planów. Niemniej dobrze się stało, że taka dyskusja już się zaczęła, i dobrze, że bierze w niej udział SDP. Żeby tylko politycy chcieli słuchać dziennikarzy po wygranych wyborach…
Nic o nas bez nas? Ano, pożyjemy, zobaczymy!
Marek Palczewski
9 lipca 2015