„Gazeta Stonoga” opublikowała kolejne (ostatnie?) akta sprawy afery podsłuchowej. Stonoga ma zakaz publikacji, Prokuratura się przygląda i nic nie robi… Ręce opadają, a może wszystkim jest już wszystko jedno?
Słabość Państwa, objawiająca się w nie-działaniu Prokuratury, jest zatrważająca. Ktoś może popełniać przestępstwo na oczach dosłownie wszystkich, a Prokuratura się temu przygląda. Stonoga upowszechnia materiały w ramach uprawnień redaktora naczelnego – takiego przynajmniej używa argumentu, ale czy wolno mu łamać prawo? Gdy w Stanach Zjednoczonych w 1971 roku New York Times, a następnie Washington Post otrzymały sądowy zakaz publikacji tzw. Dokumentów Pentagonu (Pentagon Papers), to przerwały publikację i wystąpiły do sądu o jej przywrócenie. Ostatecznie New York Times wygrał przed Sądem Najwyższym sprawę przeciwko rządowi amerykańskiemu stosunkiem głosów 6:3, ale prawo szanował, podobnie jak rząd amerykański musiał uszanowań niekorzystny dlań wyrok. A u nas? A któż by przejmował się prawem!?
Zbigniew Stonoga kreuje się na dziennikarza, niektórzy porównują go do Edwarda Snowdena. Co za ignorancja! Snowden sam nie publikował materiałów, lecz przekazywał je dziennikarzowi „Guardiana” Glennowi Greenwaldowi (jest książka i jest film na ten temat – wystarczy zajrzeć do nich), podobnie jak Daniel Ellsberg z Rand Corporation przekazał dokumenty ministerstwa obrony USA Neilowi Sheehanowi z NYT. A Stonoga? Przekazał sam sobie, bo jest dziennikarzem, wydawcą, redaktorem naczelnym i właścicielem gazety w jednym (4w1)? Czy jego nie obowiązuje żadne prawo? Jaki jest interes społeczny w ujawnianiu prywatnych adresów, wrażliwych danych o zdrowiu, osobistych spraw przesłuchiwanych osób? Naruszenie prawa, naruszenie prywatności, publikowanie danych wrażliwych, to wystarcza, żeby Stonogę oskarżać . Ciekaw jestem reakcji mojego Stowarzyszenia. Jeszcze niedawno dyskutowaliśmy w Kazimierzu o dostępie do zawodu dziennikarskiego. Dla takich ludzi jak Stonoga nie widzę miejsca w naszym gronie, ale może jestem wyjątkiem? Czy będziemy też przyglądać się, biernie obserwować jak Prokuratura, jak pan Stonoga podkopuje zaufanie i degraduje naszą profesję?
Marek Palczewski
18 czerwca 2015
Ps. Zachęcam do dyskusji. Głosów polemicznych się nie boję, chętnie na nie odpowiem.