10 lat temu, 19 marca 2003 roku zaczęła się wojna USA z Irakiem. W tę wojnę została zaangażowana również Polska. Nie chcę oceniać ani wojny, ani jej przyczyn czy skutków, ani sensu polskiego zaangażowania. Chcę tylko przypomnieć, co pisała prasa amerykańska w rocznicę ataku terrorystycznego na WTC, w momencie wybuchu wojny i nieco później. Mieszkałem wtedy w Bostonie i stamtąd przywiozłem kilka gazet, które teraz przyniosłem z piwnicy i rozłożyłem na podłodze.

 

Najpierw preludium –

Sept, 11, 2001, Tuesday 9:03 A.M.

AMERICA UNDER ATTACK, okładka wydania nadzwyczajnego „Newsweeka”, część tytułu zasłonięta przez płonący wieżowiec WTC. Na czwartej stronie komentarz redakcyjny Nasz najgorszy koszmar i pierwsze zdanie: Nic takiego jak to nigdy wcześniej nie zdarzyło się w Ameryce.

11 września 2002.

Boston Herald” – czysta okładka z napisem na czarnym tle 9.11.01, pod spodem lista ofiar zamachu 11 września, od nazwiska Gordon McCannel Aamoth Jr. po Dinah Webster. Po środku czerwona róża przystrojona amerykańską flagą. Siedem kolejnych stron poświęcone rocznicy zamachu. Na trzeciej stronie informacja, że Bush podniósł poziom ryzyka zagrożenia atakiem terrorystycznym w przeddzień rocznicy do poziomu wysokiego (high) czyli pomarańczowego. Wyższy był tylko czerwony (poważny – severe).

The New York Times” – z wielkim kolorowym zdjęciem dziury po WTC w szerokiej perspektywie Manhattanu i rzeki Hudson. Nad zdjęciem tytuł „A Nation Challenged” – rok później. Pod zdjęciem podpis: „To wciąż Nowy Jork, cały w swoim bólu i chwale”. Następne strony, 48, w całości poświęcone ludziom, którzy zginęli w WTC lub bohaterskim ratownikom (do dziś trzymam na pamiątkę znaczki z trzema strażakami, American heroes). Na ośmiu stronach miniatury zdjęć poległych, prawie 3000 zdjęć, po 420 na stronie.

12 września 2002.

The Boston Globe” – Naród rozpamiętuje, prezydent przemawia, ludzie zapalają znicze. Fred Kaplan pisze: “Still aching, New York joins in a healing ritual”. Nadal boli… a w środku numeru jest już zapowiedź przyszłych zdarzeń: Bush ma dziś po raz pierwszy ujawnić – pisze Anne E. Kornblut – 22 – stronicowy dokument opisujący naruszanie przez Irak międzynarodowych rezolucji. Bush będzie przekonywał w przemówieniu w ONZ, że interwencja przeciwko Irakowi jest konieczna.

Trzy dni wcześniej „The Boston Globe” publikuje artykuł, w którym cytowane jest zdanie wiceprezydenta Dicka Cheney’a: To może być bardzo kosztowne. Artykuł ma tytuł: Cheney widzi szybkie zwycięstwo w wojnie z Irakiem. Wojna wybuchnie za 6 miesięcy.

19 marca 2003

USA TODAY” – „Saddam rejects ultimatum”

Irak jest buńczuczny, kiedy zegar zaczyna odmierzać wojenny czas, a wojska sprzymierzone szykują się do bitwy – głosi podtytuł. Na środku jedynki zdjęcie Saddama Husseina w wizjerze celownika i objaśnienie do zdjęcia: Oczekuje się, że zostanie zabity w ciągu kilku dni. To jest to, do czego Delta (specjalne jednostki wojsk USA – M.P.) była szkolona przez cały czas. Amerykański wywiad nastawiony jest na znalezienie i zabicie Saddama – informuje tytuł cover story. Po prawej stronie zdjęcie Tony Blaira i wynik głosowania w parlamencie brytyjskim: 412-149 za inwazją. Na drugiej stronie artykuł o tym, że amerykańscy eksperci spodziewają się szybko znaleźć dowody zbrodni wojennych Saddama wobec własnego narodu. Działania dyktatora porównywane są do nazistowskich, tak ja on sam bywał zrównywany w czynach z Hitlerem. Amerykańska operacja przedstawiana jest jako „wyzwolenie Irakijczyków spod tyranii”. Artykuł informuje o masowych grobach koło Ramadi, w których mogą znajdować ciała nawet 100 tysięcy Kurdów zabitych w 1988 roku w czasie akcji „Anfal”.

TechTalk” (gazeta wydawana na MIT – Massachusetts Institute of Technology)

Gazeta podaje, że szkoła nie zostanie zamknięta, jednak w trosce o studentów i pracowników będą wprowadzone dodatkowe środki bezpieczeństwa wewnątrz i na zewnątrz campusu. Została podana internetowa strona MIT, na której miały być zamieszczane wszelkie informacje dotyczące wypadków, instrukcje postępowania i najświeższe wiadomości. Władze uczelni wydały odezwę, w której wezwały społeczność akademicką do zachowania uprzejmości i wzajemnego szacunku na zajęciach, w pracy i w miejscu zamieszkania. Pismo podpisane przez kanclerza, dziekana ds. kształcenia i szefa administracji wskazywało, iż władze liczą się z możliwymi demonstracjami i strajkami na terenie uczelni, i respektują prawa członków społeczności do wyrażania swojej opinii.

20 marca 2003.

The Boston Globe” – “Iraq war begins”.

Stany Zjednoczone atakują miejsca centralne dla obronności Iraku i domniemane kryjówki dowództwa irackiego. Atak nastąpił 2 godziny po wygaśnięciu ultimatum wzywającego Saddama Husseina do opuszczenia kraju. W telewizyjnym przemówieniu George W. Bush powiedział, że atak z powietrza jest wstępną fazą i zapowiedział szeroką kampanię w celu usunięcia Husseina i przejęcia kontroli nad Irakiem. „Zwyciężymy” – powiedział Bush i dodał, że żadnego innego rozwiązania nie akceptuje.

Poniżej zdjęcia Busha, który przemawia do narodu, znajduje się artykuł przedstawiający dylematy kleru, który jeszcze niedawno niemal jednogłośnie był przeciwny wojnie. Teraz wśród duchownych różnych kościołów zaczęła się dyskusja, czy nadal być w opozycji do wojny, czy też przynosić pocieszenie zatroskanemu narodowi oraz chować każdego, kto poległ na wojnie.

Również na pierwszej stronie można było przeczytać o planach administracji Busha związanych z odbudową Iraku. Administracja – pisał Stephen J. Glain – przygotowana jest do zainwestowania miliardów dolarów w irackie szpitale, szkoły, drogi, natychmiast po zakończeniu wrogich działań przeciwko Bagdadowi.

21 marca 2003.

The Tech” (najstarsza gazeta w MIT, założona w 1881 roku)

Tytuł na pierwszej stronie: „MIT protestuje przeciwko wojnie”. W marszu protestacyjnym wzięło udział 2 tysiące studentów, w tym kilkaset z MIT. Antropolog, prof. Hugh Gusterson powiedział, że prezydent Bush chce stworzyć „amerykańskie imperium”. Jego zdaniem obecna wojna jest wojną o ropę. Na niesionych przez studentów transparentach można było przeczytać m.in. „Pomyśl, czy to jest patriotyczne”, „Sprawiedliwość, a nie wojna” i „Nie popieram tej rasistowskiej wojny”.

4-6 kwietnia 2003.

USA TODAY – „Lotnisko w Bagdadzie opanowane; władza reżimu uszczuplona”.

Rząd Saddama Husseina stracił kontrolę nad krajem – powiedział szef wojsk sprzymierzonych gen. Vincent Brooks. Amerykanie zajęli lotnisko w Bagdadzie i zbliżyli się do miasta na odległość strzału. Istnieją jednak obawy, że wraz z kruszeniem się irackiej obrony, reżim może użyć broni chemicznej. W ataku na miasto, pomimo niewielkiego oporu sił irackich, Amerykanie ponieśli straty. Zabitych zostało co najmniej 13 żołnierzy amerykańskich. Ale George W. Bush przemawiając do marines w bazie Camp Lejeune w Płn. Karolinie był zdeterminowany: „Przejechawszy setki mil, teraz przejdziemy ostatnie 200 jardów. Naszym celem jest Bagdad”.

15 kwietnia 2003

The New York Times” – na zdjęciu sierżant Roscoe Archer z III Dywizji Piechoty uciął sobie drzemkę na kanapie w pałacu prezydenckim w Bagdadzie. Pałac został zajęty przez amerykańskich żołnierzy. Choć wojna jeszcze nie skończona, to badania opinii publicznej przeprowadzone przez New York Times i CBS News pokazują, że Amerykanie w zdecydowanej większości uznają wojnę w Iraku za sukces (62 proc.), nawet jeśli Saddam Hussein pozostanie na wolności lub nie zostanie znaleziona broń chemiczna czy jądrowa. Jednocześnie większość jest przeciwna atakowi prewencyjnemu wobec kolejnego państwa. 73 proc. badanych aprobowało dokonania Busha (nawet wśród Demokratów było to 61 proc.) Pogląd, że Ameryka zmierza w dobrym kierunku wyraziło 56 procent respondentów, o 20 procent więcej niż w lutym 2003 r. Badania przeprowadzono 2 dni po tym, jak grupa marines obaliła statuę Saddama Husseina na placu Firdos w Bagdadzie. Wielu Amerykanów uznało wówczas, że wojna się skończyła.

 

Oficjalne zakończenie wojny w Iraku prezydent Barack Obama ogłosił 1 września 2010 roku. Według skrajnych wyliczeń wojna w Iraku kosztowała Stany Zjednoczone od 800 mld $ do 3 bilionów $.

 

 

Na podstawie amerykańskich gazet

Opracował Marek Palczewski

23.03.2013

 

Udostępnij
Komentarze
Disqus

Jest to archiwalna wersja portalu. Nowa wersja portalu SDP.pl, dostępna pod adresem: https://sdp.pl