Rosyjski dziennikarz Arkady Babczenko (41 lat) został zastrzelony wczoraj w Kijowie. Morderca czekał na niego na klatce schodowej. Strzelił mu w plecy. Dziennikarz zmarł w drodze do szpitala.
Babczenko był znanym korespondentem wojennym. W lutym 2017 roku, z powodu pogróżek, które otrzymywał, opuścił Rosję i przeniósł się do Kijowa, gdzie pracował dla krymskiej telewizji ATR.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy już czterej dziennikarze zostali zabici w różnych krajach w Europie:
• Dmitri Popkov (Rosja, 24 maja 2017)
• Kim Wall (Dania, 10 sierpnia 2017)
• Daphne Caruana Galizia (Malta, 16 października 2017)
• Jan Kuciak (Słowacja, 22 lutego 2018)
To nie pierwszy zamach na dziennikarza w Kijowie. W lipcu 2016 roku w wybuchu bombowym zginął wybitny dziennikarz białoruski Paweł Szeremet. Władze ukraińskie do dziś nie ustaliły sprawców jego śmierci.