Nazywał się Stanisław Jabłoński. Był to wielki chłop....
Nie chcę dorobić się zajadów, śmiejąc do rozpuku. Ale trudno doprawdy wytrzymać....
… sie pogódźmy! Odezwał się niespodziewanie Wałęsa: „BRACIE KACZYŃSKI. ZA CHWILĘ JA I TY WRAZ Z NASZYM POKOLENIEM PRZENIESIEMY SIĘ DO WIECZNOŚCI....
Podtyka się nam pod nos babole wielkie i umięśnione, różne Horpyny i dewiantki. Są i niech sobie będą....
Rano budzi co najmniej kilkadziesiąt, a może i kilkaset ludzi leniwy cieć. Kupiono mu elektryczną dmuchawę, żeby nie musiał machać miotłą....
Kiedyś Dom Dziennikarza na Foksal był wypełniony żurnalistami – gwarem i pełnią relaksu. Klub-restauracja u dziennikarzy, była dla dziennikarzy....
Pani Wielgusowej i jej partyjnemu partnerowi przystojniaczkowi Petru polecam pomysły: wnieść świniaka, albo lepiej zarażonego dzika i wpuścić do pokoju sejmowego ukochanej przez nich partii przeciwników nasikać do kotła w sejmowej restauracji polać schody rzepakowym przynieść i wypuścić na sali obrad szerszenie kitem pszczelim zalać zamki w ubikacjach (tak robią włamywacze po o.....
… panie chief od okrętu woroniczowego. Trochę z trudem jest mi się przełamać i pana pochwalić....
Żona postawiła przede mną barszcz i fasolkę po bretońsku. Jednocześnie....
Zniknie Ronaldo, Messi i „Lewy". Przetrzebią Niemców i Argentyńczyków....